Metalowe słomki do picia – zero waste wciąż w modzie
Metalowe słomki do picia to temat, wokół którego rozgorzała dyskusja w mediach społecznościowych. Pomysł ten świetnie wpasowuje się w popularną obecnie ideę zero waste, czyli ograniczaniem ilości odpadów w celu zadbania o naszą planetę.
Temat ten pojawił się stosunkowo niedawno w kontekście badań ekologów nad zużyciem plastiku. Wyniki okazały się naprawdę przerażające. Ilość plastiku, jaką co roku zaśmiecamy naszą planetę szacuje się na kilkanaście milionów ton. Rocznie. Znaczna część plastikowych odpadów trafia do mórz i oceanów, w których rozkłada się nawet kilkaset lat. Nie wiem czy wiecie, ale jedno z powstałych na Pacyfiku „wysypisk”, ze względu na ilość odpadów, szacowaną na około sto tysięcy ton zyskało miano Wielkiej Pacyficznej Plamy Śmierci. Fakty mówią same za siebie.
Świadomość i ekologiczne rozwiązania.
Ograniczenie odpadów to przedsięwzięcie na wielką skalę. Segregowanie śmieci, ograniczenie foliowych reklamówek oraz produktów jednorazowych to tylko niektóre z pomysłów, mających na celu zmniejszenie ilości produkowanego i wyrzucanego plastiku. Na szczęście nasza świadomość ekologiczna jest coraz większa, skutkując powstawaniem coraz to nowych rozwiązań. Jednym z nich jest właśnie ograniczenie ilości jednorazowych, plastikowych słomek do picia.
Metalowe słomki do picia to eko alternatywa jednorazówek.
Pomysł na zastąpienie plastikowych rurek do picia wielorazowymi,metalowymi słomkami uświadomił mi, jak ogromne znaczenie mają takie pozornie niewiele znaczące zmiany. Wyobraźcie sobie prostą sytuację. Sobota. Impreza w klubie. Kilka dziewczyn zamawia drinki. Oczywiście drinki z plastikową słomką (podaję kobiety jako przykład, bo rzadko widuje się mężczyzn pijących przez słomkę). Po ich wypiciu barman zabiera puste szklanki/kieliszki, a słomki lądują w koszu. Za chwilę dziewczyny zamawiają kolejne drinki i sytuacja się powtarza. Wyobraźcie sobie teraz, ile takich plastikowych słomek ląduje w koszu w ciągu dnia w klubie, w mieście, na świecie. W ciągu jednego dnia. Dlatego właśnie cieszę się, że ktoś wpadł na coś tak świetnego jak metalowe słomki do picia.
Czy picie z metalowej słomki zmienia smak napoju?
Absolutnie nie! 🙂 Naprawdę nie odczujecie różnicy. Jedynym, na co musicie uważać, to zęby i dziąsła (jeśli macie tendencję do przygryzania plastikowej rurki do picia). Dla nieprzekonanych, na rynku dostępne są także inne wielorazowe słomki słomki np. ze szkła lub z bambusa. Oczywiście można się także napić bez słomki. 🙂
Gdzie mogę kupić metalowe słomki i jaka jest ich cena?
Na pewno dostaniecie je w Internecie. Stacjonarnie można je kupić w sklepach z artykułami do domu lub sklepach dla koneserów alkoholi. Cena pojedynczej słomki wynosi około 8-10 zł. O wiele tańsza jest opcja wielopaku (tutaj widziałam 8 słomek za 30 zł z przesyłką). Do słomki przeważnie jest dołączony specjalny woreczek i czyścik.
Z kolei koszt rurki bambusowej i szklanej to ok. 5 zł. 🙂
Metalowe słomki do picia to nie jest tylko modny, hipsterski gadżet. Moim zdaniem to świetne rozwiązanie, które pokazuje, że nasze codzienne wybory mają wpływ na naszą planetę. A co wy sądzicie o wielorazowych słomkach? 🙂
7 komentarzy
najlepiej bez słomki i problem z głowy 😉
No wlasnie wszedzie na instagramie widze te metalowe rurki. Kazda blogerka chwali sie jaka to nie jest eko i wgl ale inicjatywa super 🙂
Uważam, że to super pomysł! Zawsze noszę ze sobą metalowa słomkę
tez nie widze problemu, takie rurki sa nawet w supermarketach
Inicjatywa jak dla mnie na plus. Jednak chyba wolałabym już pić bez rurki, niż przez metalowa wielokrotnego użytku 😀
bez przesady, dostalam ostatnio w barze metalową rurke do drinka i mialam wrazenie ze byla brudna. Ochyda.. mozna nosic ze soba ale po co zmuszac ludzi na sile do bycia eko… no ale taka moda
a co to za problem pic po prostu bez rurki, niektore lokale chcą być eko 🙂